Dla tych, którzy znają 5 Praw Natury zrozumiałe jest to, że odkryte przez Doktora Hamera prawa to wspaniała, biologiczna wiedza diagnostyczna.
5 Praw Natury – to nie nowa terapia!
5 Praw Natury – to nie metoda leczenia!
5 Praw Natury – to nie ideologia!
5 Praw Natury to biologiczne prawa, którymi rządzi się życie na Ziemi, każda żywa istota podlega tym prawom, każda żywa istota rodząc się na Ziemi zostaje zaopatrzona w „biologiczne kody”, które mają umożliwić jej przetrwanie.
Dzięki 5 Prawom Natury możemy zrozumieć biologiczny sens chorób i przestać się ich bać. Te prawa wyjaśniają jak działa placebo, jak naprawdę działają leki i jaki jest mechanizm spontanicznych uzdrowień. To wiedza, która kompleksowo tłumaczy przyczynę oraz proces powstawania chorób zarówno fizycznych jak i psychicznych. Dzięki niej jesteśmy nie tylko w stanie dowiedzieć się dlaczego i jak powstają choroby, ale możemy wreszcie uzyskać odpowiedź na pytania: Dlaczego teraz? Dlaczego ja?
5 Biologicznych Praw Natury to prawdziwa „instrukcja obsługi” człowieka! To nowy sposób rozumienia mechanizmów choroby, który wymaga od nas trochę więcej wysiłku włożonego w poznanie tej wiedzy, ale może warto – bo stawką jest przecież nasze zdrowie.
A teraz o terapii…
W Polsce nie ma terapeuty, który działa w oparciu o wiedzę z zakresu 5 Praw Natury. Jesteśmy z tą wiedzą sami. Pominiemy milczeniem jak do tej pory wyglądał rozwój niniejszej wiedzy w Polsce. Niemal w całej Europie znaleźć możemy wiele źródeł informacji na temat Germańskiej Nowej Medycyny. W Polsce od wielu lat wiedza ta jest mocno ograniczana, nie wspominając o dostępie do literatury, tabeli w języku polskim, do historii przypadków, czy aktualnych odkryć Doktora.
Dla osoby znającej Prawa Natury zrozumiałe jest, że naszym najlepszym terapeutą jesteśmy my sami. Skoro nasza psychika zawiaduje całym SBS-em to tak naprawdę od nas zależy jaki będzie przebieg SBS-u, świadomie możemy sterować pewnymi procesami. Słowo świadomie jest tu użyte celowo. Świadomie – oznacza, że swoją uważnością możemy dostrzec wybrany moment przebiegu SBS-u: czy to faza aktywna, czy faza zdrowienia A, epi-kryzys, czy faza zdrowienia B. Z łatwością możemy też stwierdzić kiedy mamy do czynienia z szyną, a kiedy z recydywą, kiedy przerwaliśmy zdrowienie (np. stosując środki sympatykotoniczne – pobudzające), a kiedy ono znów się zaczyna.
Kiedy mamy do czynienia z ciężkimi „schorzeniami” typu otwarta pierś, białaczka, nakładające się na siebie zdrowiejące programy + np. Syndrom w aktywności to spokojne zdrowienie nie jest rzeczą łatwą. Zwłaszcza w Polsce gdzie w większości lekarze to tak naprawdę kalekarze, sprzedawcy leków, nie biorący odpowiedzialności za pacjenta, a dostępne na rynku medycznym leki zamiast pomagać rujnują zdrowie.
Podsumowując – korzystajmy z wiedzy odkrytej przez Doktora, bo zdobyta i zrozumiana zawczasu daje nam spokój i zapobiega panice w trudnych momentach. Nie jest gwarancją zdrowia (bo przecież nasze zdrowie jest w naszych rękach), ale daje nam pewność, że rozumiemy procesy zachodzące w naszym ciele, a choroba nie jest żadnym przypadkiem, tylko częścią Sensownego Biologicznego Procesu.