Inspiracja na najbliższy czas

To, że mikroorganizmy obecne i aktywne są podczas tzw. choroby,
nie oznacza, że to one do niej doprowadziły,
że są jej przyczyną.

Dr Ryke Geerd Hamer już w latach 70-tych ubiegłego stulecia
udowodnił, że jest zupełnie odwrotnie.
To co nazywaliśmy chorobą jest w rzeczywistości fazą zdrowienia po przeżyciu biologicznego konfliktu.

Mikroorganizmy nie powodują chorób.
To organizm POSŁUGUJE SIĘ NIMI,
aby realizować fazę zdrowienia jak najbardziej optymalnie.

Grzyby, prątki, bakterie, a nawet wirusy są dyspozycyjnymi sprzymierzeńcami Natury od wieków.
Człowiek jest częścią Natury, zatem i u niego organizm wykorzystuje mikroby do realizowania procesów wyrównawczych, np. rozkładania niepotrzebnych resztek – guzów.
Bez wystąpienia fazy zdrowienia, a wcześniejszego rozwiązania konfliktu,
nie może być nawet mowy o tzw. „złośliwych i niebezpiecznych” mikrobach.
Słowo „złośliwy i niebezpieczny” w ludzkim rozumieniu oznacza coś, przez co cierpimy, co powoduje nasz ból i co nam zagraża.
Całe to nazewnictwo jest wielkim nieporozumieniem wpędzającym tysiące ludzi w paniczny strach przed mikrobami, któremu podporządkowana jest medycyna, farmacja a nawet codzienne życie prowadzące do nadmiernej sterylizacji i wyjałowienia otoczenia, w którym człowiek żyje.

Takie podporządkowanie człowieka mylnej koncepcji „złośliwych i niebezpiecznych” mikrobów w ostateczności doprowadza do całkowitego odcięcia się od mechanizmów przetrwania wypracowywanych przez SAMĄ NATURĘ.

Dodaj do zakładek Link.

Komentarze są wyłączone.