Natrętne zachowania – natręctwa podczas tzw. „epidemii”

Dziękuję za przesłane zapytanie odnośnie natrętnych zachowań podczas tzw. „epidemii” (koronawirusa).
Spróbuję temat naświetlić i przeanalizować pod kątem 5 Praw Natury.

Oficjalna definicja nerwicy natręctw brzmi:
„Nerwica natręctw jest zaburzeniem psychicznym, którego objawem są obsesyjne myśli i zachowania, np. obsesja częstego mycia rąk, dążenie do symetrii.
Ujmując to najprościej: chory na natręctwa wykonuje swoje rytuały, ponieważ BOI SIĘ, że jeśli tego nie zrobi, jemu lub komuś bliskiemu stanie się coś złego.

To, co dla nas jest ważne odznaczyłam na czerwono. 

  1. Obsesja częstego mycia rąk, bądź też jakiekolwiek inne działanie wykonywane pod kierownictwem wewnętrznego przymusu – w przypadku obecnej sytuacji „epidemii” – noszenie maseczki, unikanie dotyku – nerwowe odsuwanie się od innych osób, dbanie o swoją przestrzeń – „osobiste” sztućce, talerze, ręczniki, ścierki, niechęć do prania w jednej pralce osobistych ubrań z resztą ubrań domowników, obsesyjne odkażanie powierzchni w domu itp. – definiować będziemy jako PRZYMUS – czyli niezależne od naszej woli, ani też w żaden sposób nie kontrolowane działanie, które osoba MUSI wykonać.
  2. Drugi aspekt – osoba MUSI wykonać tę czynność, ponieważ gdy jej nie wykona, to jej lub komuś bliskiemu stanie się coś złego – jest to ważne, gdyż pokazuje nam, że przymusowe działanie interpretowane jako natręctwo ma przed czymś OCHRONIĆ. 

Są to dwie części składowe konstelacji, która objawia się tzw. manią prześladowczą. Dla wyjaśnienia tematu, tak aby każdy mógł go zrozumieć, upraszczam go nie operując skomplikowanym nazewnictwem związanym z konstelacjami schizofrenicznymi. Jeśli ktoś z Was chce zgłębić temat – zapraszam do zapoznania się z moim szkoleniem dotyczącym Zaburzeń psychicznych w ujęciu 5 Praw Natury

Każda mania prześladowcza, która w świetle wiedzy 5 Praw Natury jest zaburzeniem psychicznym, składa się z kombinacji DWÓCH biologicznych konfliktów.
W tym wypadku są to dwa konflikty biologiczne o temacie: „strach na karku”.
„Strach na karku” to odczucie niebezpieczeństwa zagrażającego  Z TYŁU – niebezpieczeństwo, które realnie istnieje, lub osoba tylko je przeczuwa.
W przypadku „epidemii wirusa” najprawdopodobniej będzie to: wirus – jako strach na karku, strach przed zarażeniem się wirusem – jako niebezpieczeństwo, które przeczuwamy, zbliża się i cały czas jest, ale jeszcze nie dotknęło nas osobiście, mamy jednak jego świadomość.
Właśnie TA ŚWIADOMOŚĆ istniejącego zagrożenia jest częścią składową tematu konfliktu „strach na karku”.

I teraz gdy osoba przeżyje DWA takie konflikty, to wchodzi ona w konstelację objawiającą się właśnie manią prześladowczą, w tym wypadku prześladowcą jest wirus, a wszelkie działania jakie ta osoba będzie podejmować (natręctwa) mają ją od tej pory chronić przed prześladowcą.

Na przykład:
– osoba będzie odczuwała przymus mycia rąk po każdym niechcianym kontakcie poprzez dotyk z potencjalnym „źródłem” zarażenia się wirusem, po to aby uniknąć zarażenia.
Od razu należy tu zwrócić uwagę na biologiczny sens takiego zachowania. Sensem w przypadku natręctw jest uniknięcie zagrożenia albo – osoba będzie panicznie unikać kontaktu z innymi osobami, może przy tym wykonywać spontaniczne uniki, zaskakujące gesty, albo ostatecznie uciekać – gdyż prześladowca – wirus (strach na karku) już chce na nią „przeskoczyć”. I pomimo, że dla osoby obserwującej takie zachowanie nie ma żadnego sensu, to dla osoby będącej w tej właśnie konstelacji, takie natrętne gesty i zachowania mają sens, gdyż chronią ją i zabezpieczają – podwójnie – przed prześladowcą.

Jak rozwiązać taką konstelację?
1. przede wszystkim znaleźć biologiczne konflikty, które ją uaktywniły.
Jeśli „strach na karku” dotyczy prześladowcy – wirusa to odnalezienie konfliktów może być stosunkowo proste – szukać należy konfliktu/ów biologicznego spełniającego 3 kryteria DHS-u, które wydarzyły się w ostatnim czasie i dotyczyły „epidemii”. Przypuszczam, że głównym źródłem konfliktowym będą oficjalne media oraz wszelkie inne źródła informacji (rodzina, sąsiad, plakaty, lekarz lub inny „autorytet”), które przekazały taką informację, która nagle i zupełnie niespodziewanie spowodowała przeżycie biologicznego konfliktu z tematem „strach na karku”.
2. zmiana scenariusza – która oznaczać będzie to, że np. osoba przestanie konfrontować się ze źródłem lękowych informacji nt. prześladowcy – wyeliminuje źródło – wyzwalacz. Kiedy brak jest konfrontacji z wyzwalaczem to konstelacja najczęściej od razu się rozwiązuje.
3. nowa perspektywa – często najtrudniejsza do zrealizowania, ale też, w moim odczuciu, mająca najmocniejsze działanie terapeutyczne. Czyli – potraktowanie tego, co zauważam w sobie (patrz pkt.1) jako lekcji – informacji o tym, co mam w sobie do uzdrowienia.

Poniżej grafika obrazująca układ konfliktów w konstelacji kory wzrokowej.
Właścicielem grafiki jest www.5prawnatury.pl. Nie wyrażam zgody na jej kopiowanie i i dalsze wykorzystywanie.

 

–> Przejdź do „Listy pytań i odpowiedzi” 

Dodaj do zakładek Link.

Komentarze są wyłączone.