Alergia na wysokie temperatury (relacja)

Mój problem z nietolerancją wysokich temperatur zaczął się 2-3 miesiące po ślubie, po burzliwym okresie rozstań i powrotów. Pojechaliśmy z mężem na wycieczkę w Bieszczady.
Wieczorem pokłóciliśmy się.
Podczas kłótni miałam wrażenie, ze stracę kontrolę nad swoim życiem, że teraz jakiś facet będzie mnie  upominać i karcić za słowa które mu się nie podobają.
Krótko po kłótni pogodziliśmy się.
Na drugi dzień pojechaliśmy na wielką zaporę wodną , było gorąco i powietrze
stało, zrobiło mi się słabo, wystraszyłam się i miałam wrażenie ,że zemdleję. Wystraszyłam się, bo czułam wtedy niemoc, sama nie umiałam sobie pomóc, nie ma obok mnie nikogo kompetentnego kto się zna na medycynie, czułam strach, złość ,że mnie coś takiego spotkało, bałam się ,że nikt mi nie pomoże , że zemdleje, takie przerażenie mnie ogarnęło, bałam się tego, czułam się wystraszona , czułam że mogę stracić kontrolę nad sobą.
Dotarliśmy do auta i z całą mocą puściłam klimę na siebie, po 20 minutach słabości zaczęły odpuszczać.
Drugi epizod był rok później , leżałam na leżaku i powietrze na pewno stało , bo leżałam między domem a budynkiem gospodarczym i dookoła mur betonowy, teren malutki w środku miasta.
Poszłam pod chłodny prysznic i później jak chciałam iść na słońce to znowu słabo mi się robiło, i tak pomału mnie ten strach w czasie ciepła opanowywał i ograniczał.
Było coraz gorzej , nietolerancja na ciepło pogłębiała się bardzo, lato stawało się dla mnie koszmarem , w pomieszczeniach, w których było bardzo ciepło też długo nie wytrzymywałam, bo słabo mi się robiło. W lecie, w upalne dni nie wychodziłam z domu w ogóle. Odkąd przeprowadziłam się w góry jest mi łatwiej, ale nadal gorąca nie toleruję.
Lekarze oczywiście nic nie wiedzą , nic nie mogą pomóc”.
Natalia 

Programowanie alergii odbywa się w schematyczny sposób i jest z NATURY proste.
Prosty schemat, który można ująć następująco:

Jeżeli doznasz biologicznego konfliktu i w tym momencie przebiega w pobliżu krowa, to dostaniesz alergii przeciwko krowie. Natomiast jeżeli w momencie DHS-u gryziesz jabłko, to alergii przeciwko jabłku. Człowiek i zwierzęta notują w momencie DHS-u wszystkie towarzyszące mu okoliczności, z których później wynikają tzw. alergie.”
dr Ryke Geerd Hamer

Alergia w takim rozumieniu w jakim podaje nam medycyna akademicka, nie istnieje. Z Natury nie istnieje substancja, która może nam zaszkodzić.
W świetle 5 Praw Natury „szkodliwa” substancja to zapamiętany szczegół, który obecny był w tle konfliktowego wydarzenia.
Truskawka jest z natury neutralna, wspaniale jest delektować się jej oryginalnym smakiem i orzeźwiającą wodnistą świeżością. I póki pozostajemy w takim czystym doświadczeniu truskawki – to jest ona bezpieczna.
Jednak kiedy truskawka zostanie połączona z jakimś stresującym wydarzeniem spełniającym kryteria biologicznego konfliktu – wtedy zostaje ona „wpleciona” w ścieżkę konfliktową – zapamiętana jako subtelny szczegół powiązany z konfliktem.

W relacji Natalii znajdujemy kilka kluczowych momentów:

1. kłótnia z mężem i odczucie jego ingerencji w rewir Natalii
2. tzw. absence w upalny dzień – cyt. „ zrobiło mi się słabo”
3. emocjonalność podczas absence – cyt. „Wystraszyłam się, bo czułam wtedy niemoc, sama nie umiałam sobie pomóc, nie ma obok mnie nikogo kompetentnego kto się zna na medycynie, czułam strach, złość ,że mnie coś takiego spotkało, bałam się ,że nikt mi nie pomoże , że zemdleje, takie przerażenie mnie ogarnęło”
4. i kilka interesujących wspólnych mianowników (wydarzenia programujące – asocjujące) obecnych w dwóch pierwszych epizodach „alergii na wysoką temperaturę”
pierwszy to upał, który Natalia opisuje dwa razy tymi samymi słowami: „ powietrze
stało”
drugi to betonowa budowla – podczas pierwszego incydentu: wielka zapora wodna, a podczas drugiego: mur betonowy

Jak to wszystko połączyć, aby zobaczyć klarowny obraz, aby nie musieć cierpieć na nietolerancję wysokich temperatur?
Kiedy ujrzymy przyczynę i prześledzimy ścieżkę konfliktową – wtedy widzimy szerzej.
Mając pełny obraz stajemy się obserwatorem, który prowadzony będzie ku zmianie. Opuszczamy całkowicie przestrzeń nieświadomego uczestnika tego dramatu = alergii na upał. 

Natalia podczas kłótni z mężem przeżyła konflikt, którego częścią fazy zdrowienia i tzw. epi-kryzysu jest absence – chwilowa nieobecność, zaburzenie świadomości – które najczęściej odczuwamy właśnie w formie słabości, osłabienia, odczucia – „za chwilę zemdleję”.
Stan ten spowodowany jest chwilowym spadkiem poziomu cukru we krwi, jednak jeśli go nie rozpoznamy, to może wzbudzać niepokój, a nawet panikę.
Tak też się stało w przypadku Natalii.
Podczas epi-kryzysu i absence  Natalia przeżyła „atak panikizwiązany z tym co się z nią dzieje, nie rozumiała tego i nie czuła się w tamtym momencie bezpieczna. A opis emocji potwierdza, że jej odczucia spełniają kryteria biologicznego konfliktu:
cyt. „Wystraszyłam się, bo czułam wtedy niemoc, sama nie umiałam sobie pomóc, nie ma obok mnie nikogo kompetentnego kto się zna na medycynie, czułam strach, złość ,że mnie coś takiego spotkało, bałam się ,że nikt mi nie pomoże , że zemdleje, takie przerażenie mnie ogarnęło”
Drugi epizod aktywował się już na tym pierwszym programującym atak paniki zdarzeniu, a kolejne – poprzez uwrażliwienie – czyli bodziec nie musiał już być tak silny, asocjacja została zapamiętana i była tylko odtwarzana.
To dlatego Natalia pisze, cyt.: „ nietolerancja na ciepło pogłębiała się bardzo”.
Na tym polega uwrażliwienie konfliktowe i nie tylko dotyczy ono alergii, ale każdej zapamiętanej szyny – nawyku – kotwicy – wyzwalacza. Stajemy się jego niewolnikami, nawet nie zdając sobie sprawy z mechanizmu jego działania.

Podsumowując, to czego Natalia powinna dotknąć to jej „relacja z upałem” – czyli emocjonalność, która kryje się za każdą konfrontacją z wyzwalaczem – upałem.
To tam jest źródło nietolerancji wysokich temperatur.

>> zobacz na listę video szkoleń poświęconych alergii 

Opracowanie: Monika Stawicka

Dodaj do zakładek Link.

Komentarze są wyłączone.