Kiedy płyniesz rzeką…
albo kiedy rzeka płynie
to wodospad może być przeszkodą.
Dla kogo? Dla rzeki czy dla Ciebie?
Rzeka po prostu płynie i nie ocenia…
No chyba, że prowadzi wewnętrzny monolog:
„O wodospad przede mną. Jest niebezpieczny.
Muszę to sprawdzić zanim tam wpłynę. Trzeba by go ominąć..”
Myślisz, że rzeka prowadzi ze sobą takie rozmowy?
Ty też płyniesz w rzece zwanej życiem.
Płyniesz z rzeką.
Nie przeszkadzaj, bo przecież rzeka Cię niesie.
Jeśli chce skręcić w prawo, skręć.
Jeśli w lewo – skręć.
Jeśli przyspieszy – ty przyspiesz z nią.
Jeśli zwolni – ty również.
Jeśli napotyka na przeszkody, płyń z nią –
pomiędzy nimi, pod, nad.
Zobacz jak rzeka się zmienia, a Ty będąc w jej nurcie razem z nią.
No właśnie….
Cała tzw. „choroba” to najczęściej już faza regeneracji, naturalnego powrotu do balansu.
Jest jak płynięcie rzeką.
Jeśli będziesz wiosłował, zmieniał kierunek co chwila, to zakłócisz jej naturalny bieg.
Nie przeszkadzaj.