Doświadczenia Beaty związane z opieką nad chorą teściową

Pani Moniko i Iwono, Minął rok od czasu „odkrycia” przeze mnie NGM dr Hamera. Jestem w bezustannym emocjonalnym zaangażowaniu w obserwacje dotyczące tych praw. We wrześniu odeszła moja śp. teściowa. W dniu śmierci miała 95 i pół roku. Uważam, że opieka nad nią dała mi dar – wielokrotną możliwość potwierdzenia słuszności tych praw. Dwa ostatnie lata nie mogłam się z nią porozumieć – mowa niewyraźna, bełkotliwa. Po szpitalu w maju ub. roku (nie znałam jeszcze NGM) gdzie zdecydowaliśmy się ją oddać z powodu niemożliwości nakarmienia (nieustający kaszel) teściowa zaczęła gwałtownie chudnąć – tracić mięśnie. W szpitali usiłowano jej założyć cewnik, ale… czytaj dalej