Toksyny w ujęciu 5 Praw Natury / Germańskiej Nowej Medycyny

Czy toksyny mogą powodować choroby takie jak rak?

Obecnie większość owoców, warzyw i zbóż uprawianych jest przy użyciu nawozów chemicznych, pestycydów i herbicydów. Zatem większość produktów spożywczych kupowanych w sklepach, zawierać będzie ślad po tych chemicznych uprawach.
Inne dodatki takie jak antybiotyki czy hormon wzrostu będą odpowiednio „ubogacać” produkty, aby mogły zachować dłużej świeżość i cieszyć oko ładnym wyglądem. Wszystko to po to, aby spełniać potrzeby konsumpcyjne milionów mieszkańców cywilizowanych obszarów Ziemi.

W ostatnich latach rozpowszechniła się teoria, że choroby wywoływane są przez toksyny.
Jednak teoria ta bazuje na strachu, a nie na wartościach naukowych, ponad to kieruje uwagę „na zewnątrz” – obwiniając środowisko i przemysł spożywczy o powodowanie chorób, odwracając tym samym naszą uwagę od prawdziwej przyczyny choroby – nas samych i naszych emocji.

Teoria toksyn nie wyjaśnia również różnych typów raka – czy konkretna toksyna wywołuje konkretnego raka, czy jest tu jakiś porządek? Dlaczego nie u wszystkich spożywających „toksyczny gluten” nie występują te same objawy nietolerancji glutenu? Dlaczego niektóre osoby spożywające „nafaszerowane hormonami mięso drobiowe” żyją w zdrowiu, a inni cierpią z powodu konsumowania mięsa z taką ilością antybiotyków i hormonów wzrostu? Czy to toksyna decyduje o objawach chorobowych w tym wypadku, czy jest jakiś inny wspólny mianownik?
Również wieloletnie oczyszczanie się z toksyn nie wyjaśnia nawracających objawów, albo pojawiających się nowych objawów. Dlaczego są one różne u każdej oczyszczającej się osoby i dlaczego oczyszczanie z toksyn trwa 10 czy 15 lat?  Poza tym… mamy znaczną część społeczeństwa nie dbającą o dietę, które nie przynależą do konkretnego nurtu, nie oczyszczają się, a jednak … mimo wszystko są zdrowe, albo sporadycznie doświadczają jakichś lekkich objawów. Teoria toksyn nie wyjaśnia również dlaczego nie wszyscy palacze (zobacz artykuł o paleniu papierosów) skazani są na raka płuc.

Wszelkie tymczasowe detoksy oczyszczające faktycznie wspierają proces usuwania toksyn i innych złogów z organizmu, co zaobserwować możemy podczas naturalnego procesu ich wydalania w tym czasie –  zapachu potu, moczu i stolca jest zmieniony, bolesność i tkliwość wątroby, która zajęta jest „obrabianiem” toksyn oraz bóle głowy. Taka kuracja z pewnością pomaga pozbyć się zalegających i niepotrzebnych substancji z organizmu (w tym tzw. pamiątki po przebytych SBS-ach), jednak nie zabezpiecza przed rakiem, ani innymi chorobami, gdyż nie zagwarantuje wolności od przeżywania biologicznych konfliktów, które są momentem odpalenia – aktywacji choroby = tzw. SBS-u.
Jeśli chcemy działać kompleksowo, to podczas procesów oczyszczających powinniśmy zadbać również o płaszczyznę psychiki, koncentrując się na „emocjonalnym oczyszczaniu”. Wtedy mamy szansę na osiągnięcie równowagi na poziomie ciała i duszy dającą długofalowe korzyści.
Oczyszczając jedynie ciało, a wpadając wciąż w te same emocjonalne pułapki (szyny = nawyki) niczego nie załatwiamy w dłuższej perspektywie.

Toksyczna szyna
Jeśli uwierzysz, że jakiś toksyczny produkt spożywczy jest dla Ciebie niebezpieczny, to taka informacja zostaje zapamiętana jako tzw. szyna.
Raz zapamiętany i podsycony emocjami program „toksyczności spożywanego kęsa”, będzie za każdym razem – kiedy nastąpi konfrontacja z „niebezpiecznym produktem” – odtwarzany.
W praktyce oznacza to problemy żołądkowe za każdym razem, kiedy przyjmiesz takiego „toksycznego kęsa” – gluten, cola, kurczak – cokolwiek, co uznane zostało za niebezpieczne dla Ciebie.
W przyszłości, kiedy zmienisz zdanie, że jednak jakiś produkt nie jest toksyczny, masz koncepcję na nową uzdrawiającą dietę, a stare przekonania przestają być aktualne, to może okazać się, że nie jest to takie proste.
Raz zapamiętany „niebezpieczny produkt”, albo jakiś jego składnik, stale działa jako szyna alergiczna powodując, że kiedy włożysz go do ust, zostaje on rozpoznany jako „niebezpieczny – toksyczny kęs”. I nieważne czy jest to prawda, czy nie, zapamiętana wcześniej asocjacja „konkretny produkt = toksyczny = niebezpieczny”, każdorazowo musi zostać usunięty z organizmu. Albo w formie wymiotów, albo w formie biegunki. To wyjaśnia dlaczego osoby będące na różnych dietach oczyszczających lub detoksach, nie mogą wrócić do „normalnego” jedzenia, ono już rozpoznawane jest jako „toksyczne” i natychmiast usuwane z organizmu.

Również lęk przed toksynami może wzbudzać przeżywanie biologicznych konfliktów o temacie „strach – paraliżujący strach” – wszechobecna toksyna czyha na nasze życie (krtań), „strach o rewir” – lęk o losy bliskich narażonych na spożywanie i wdychanie toksyn lub „strach przed wygłodzeniem” – co będziemy jeść, skoro wszystko jest toksyczne?

Nie kwestionuję tu niebezpieczeństwa płynącego z toksyn.
Toksyny obecne w żywności oraz w naszym środowisku z pewnością mają wpływ na nasz organizm, wyczerpując go i osłabiając, co z pewnością ma wpływ na proces zdrowienia – moment, kiedy trwa odbudowa komórkowa i organizm jest zmobilizowany na przywracaniu pełnej funkcjonalności narządów.
Jeśli w tym momencie nie ma odpowiedniego dyspozycyjnego budulca, to proces powrotu do równowagi narządowej może być wydłużony, lub w pewnych wypadkach niemożliwy.
Ponad to neurotoksyny obecne w wypełnieniach zębów oraz szczepionkach mogą powodować poważne zaburzenia neurologiczne, w takim wypadku mamy do czynienia z toksyną, która powoduje uszkodzenie na poziomie komórkowym w organizmie.
Toksyny zawarte w lekach cytostatycznych używane do „leczenia” nowotworów mogą powodować uszkodzenia narządów prowadzące do śmierci.

Niespójności dotyczące wpływu toksyn na organizm możemy zweryfikować przy pomocy Germańskiej Nowej Medycyny oraz spójnych i uporządkowanych 5 Praw Natury, które są nauką empiryczną i weryfikowalną na każdym przypadku – objaw poprzedzony jest zawsze przeżyciem biologicznego konfliktu i może być naukowo zweryfikowany w oparciu o tomografię komputerową mózgu (ognisko Hamera korelujące z narządem).

Opracowanie: Monika Stawicka

Komentarze są wyłączone.