Popularna w ostatnim czasie Witamina C dużo wnosi do procesów ozdrowieńczych.
Jednak jej używanie powinno odbywać się w rytmie SBS-u, czyli znów i w tym przypadku powinniśmy uwzględnić dwie fazy – zimną i ciepłą.
Witamina C, czyli kwas askorbinowy jest sympatykomimetykiem co w języku natury oznacza oddziaływanie na autonomiczny układ nerwowy w kierunku jego pobudzenia i dominacji układu współczulnego sympatycznego.
Jakie konsekwencje niesie stosowanie witaminy C podczas dwóch faz SBS-u?
W fazie zimnej (aktywność konfliktowa = sympatykotonia) witamina C będzie intensyfikować sympatykotonię.
Wiąże się to z pewnymi konsekwencjami narządowymi:
- guzy przyrastające podczas aktywności konfliktowej będą przyrastać szybciej, np. guz jelita, gruczołów mlecznych, guz tarczycy powodujący jej nadczynność – konsekwencją tego będzie szybsze namnażanie się komórek guza, podsycone stosowanym środkiem sympatykotonicznym, a nie odczuwaną intensywnością biologicznego konfliktu
- ubytki i owrzodzenia będą szybsze, np. osteoporoza – szybciej ubywać będzie tkanki kostnej, a ubytek ten nie będzie proporcjonalny do intensywności odczuwanego konfliktu
- dysfunkcje tkanek również będą intensywniejsze, np. osłabienie mięśni (motoryka) – motoryka mięśnia będzie bardziej ograniczona przy jednoczesnej aktywności konfliktowej oraz stosowaniu witaminy C.
Zatem profilaktyczne zażywanie witaminy C podczas aktywności jakiegokolwiek SBS-u będzie intensyfikować objawy narządowe. Często na tym etapie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nieświadomie podsycamy SBS czyniąc go wybujałym, co najczęściej wiązać się będzie z konsekwencjami podczas fazy zdrowienia – wybujały guz, rozrośnięty podczas aktywności konfliktowej „dzięki” witaminie C – będzie musiał zostać zredukowany – przy obecności większego obrzęki i większych bólów.
W fazie gorącej (faza zdrowienia – wagotonia) witamina C będzie łagodzić objawy – to tu zazwyczaj odczuwamy jej dobroczynne działanie.
Witamina C na tym etapie umożliwia łagodne „manipulowanie” objawami, tak aby stały się one znośne i akceptowalne, jednak… wydłużone w czasie. Spłycając objawy powodujemy, że organizm potrzebuje więcej czasu na regenerację.
Opracowanie: Monika Stawicka
Niniejszy materiał oraz grafika objęte są prawami autorskimi.
Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w materiałach szkoleniowych i prezentacjach.