Zęby – paradontoza

Pytanie: „Odsłonięte szyjki zębowe, cofnięte dziąsła, nadwrażliwość na zimne, kwaśne, słodkie, gorące zębów, teoretycznie początek paradontozy. Skąd taki stan zębów i dziąseł u 20 paro letniej osoby? Paradontoza, raczej dotyka ludzi w mocno dojrzałym wieku”

Konflikty biologiczne dotykają każdego, niezależnie od rasy, wyznania i wieku. To znaczy, że przeżyć taki konflikt może każdy, nie tylko osoba starsza.
Faktem jest to, że osoby starsze mają utarte ścieżki reakcji – czyli odczuwają w pewien schematyczny sposób, co ma wpływ na przeżywane przez nich stale te same konflikty biologiczne manifestujące się pogłębiającymi się zmianami w ciele.
Jeśli do tego dojdą „pamiątki” – czyli pozostałości po przebytych SBS-ach oraz pogłębianie się konfliktów oparte o wtórne odczucia – to faktycznie powiedzenie „starość nas dopada” staje się sensowne.

Zęby i zmiany w nich zachodzące zawsze dotyczą niemożności werbalnego odgryzienia się ponieważ jest się na słabszej pozycji.
Zwierzęta często „mierzą się na zęby” i już taka konfrontacja umożliwia zorientowanie się, które z nich jest silniejsze.
Często zatem cierpimy na zmiany w zębach kiedy wchodzimy w relację ”słabszy – silniejszy” – dziecko – rodzic, uczeń – nauczyciel, pracownik – szef. „Utrata własnej wartości” na tle „nie mogę się ogryźć”, „nie mogę wytknąć”, „nie mogę odegrać się”, „mam ochotę mu przygadać, wykrzyczeć, a nie mogę” jest właśnie charakterystyczna dla „konfliktów zębowych”.

Paradontoza jednak nie dotyczy zęba, ani dziąseł – niektórzy mylnie interpretują objaw cofania się dziąseł jako ich ubytek, lub ubytek szyjki zęba. Tu zaangażowana jest kość szczęki, na której opiera się dziąsło oraz która trzyma zęba. Stąd jeśli kości szczęki ubywa w fazie aktywnej, to ząb nie ma na czym  się trzymać, chwieje się, a dziąsła obsuwają się w dół.

Kość szczęki reaguje na konflikt „silnej utraty własnej wartości” (to przecież kość, a tu konflikty spadku wartości są najsilniejsze) – z odczuciem:

  • „nie mogę się odgryźć” – gdyż ktoś np. jest na wyższej pozycji ode mnie – np. relacja pracownik – przełożony, gdzie przełożony zbywa pracownika, nie szanuje go, dogryza jemu, stosuje docinki słowne
  • czuję się podgryzany / wygryzany” – np. ktoś lepszy w pracy, bardziej przebojowy, wygadany próbuje odbić moje stanowisko, a ja nie mogę się wybić ze swoim zdaniem, pomysłami itp.

  • nie mogę się sprzeciwić” – słownie: kiedy dosłownie już ktoś ma na końcu języka jakąś mocną ripostę jednak hamuje się, nie wypada, boi się o swoją pozycję, nie ma odwagi.

  • nie mogę się obronić” – słownie: w przypadku werbalnych ataków i docinek

W fazie aktywnej konfliktu następuje zanik tkanki kostnej szczęki, szyjka zębowa wydłuża się, dziąsło opada w dół. Przy ostrych konfliktach pojawia się ruchomość zęba, a w skrajnych przypadkach – ząb może wypaść.
Zdjęcia rentgenowskie na tym etapie pokazują ubytek kości szczęki (wyraźny brak kości) lub jej rozrzedzenie (zaciemnione miejsca).
Występująca w tej fazie nadwrażliwość odsłoniętych szyjek (a nie całego zęba) jest rzeczą naturalną – to, co było dotychczas przykryte dziąsłem jest obecnie odsłonięte i wystawione na „warunki” (zmiana temperatury, smak słodki czy kwaśny), z którymi nie było konfrontowane na co dzień – stąd nadwrażliwość tych miejsc.

Nadwrażliwość całego zęba związana jest z SBS-em szkliwa w fazie aktywnej o temacie konfliktu: „nie mogę się odgryźć, gdyż nie pozwolono mi” – np. dziecko w przedszkolu nie może się odgryźć pani przedszkolance, gdyż w przedszkolu panuje zasada, że do „pani należy grzecznie się odzywać”.

Kiedy dojdzie do rozwiązania konfliktu i osoba w końcu poczuje się pełnowartościowa w temacie „odgryzania się”, wcześniejsze ubytki kości wypełniane są komórkami budującymi kości – tzw. osteoblastami. Fazie zdrowienia towarzyszą bóle, ciągnięcie w okolicach dziąseł oraz stan zapalny z możliwym wysiękiem.
Pr
oces ten przebiegałby zapewne bez zakłóceń, gdyby nie fakt, że nowo tworząca się tkanka kostna jest półpłynna i dopiero z czasem się utwardza.
Jeśli zęby są rozchwiane, osoba stale gryzie pokarmy, mówi i porusza szczęką, to półpłynna tkanka kostna wypływa na zewnątrz (dając słodkawy posmak), a jej utwardzenie się nie jest możliwe.
Rozwiązaniem było by szczepienie zębów aparatem ortodontycznym, aby unieruchomić je na czas fazy zdrowienia oraz przyjmowanie pokarmów półpłynnych – tak aby ograniczyć gryzienie i nacisk na zęby.
Wyrywanie ruszających się  zębów jest nieporozumieniem, które nie ma żadnych biologicznych uzasadnień. Jeśli stworzymy odpowiednie warunki, aby proces zdrowienia mógł toczyć się optymalnie – to kość szczęki odbuduje się i utwardzi, zapewniając tym samym stabilne podłoże dla zęba.

Opracowanie: Monika Stawicka

Jeśli chcesz udostępnić niniejszy artykuł, lub go skopiować, to zawsze podaj jego źródło.
Nie wyrażam zgody na kopiowanie niniejszego materiału bez podania źródła. 

Komentarze są wyłączone.